🎉 Jakiej Narodowości Jest Matka Boska
Pismo Święte niewiele mówi o obecności Matki Boskiej na drodze na Golgotę, którą musiał pokonać Jej Syn Jezus Chrystus. Jedynie św. Jan Ewangelista pisze: "A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena" (J 19,25). Był też umiłowany uczeń Chrystusa – Jan, który stał
Matka Boska Bolesna lub Matka Boża Siedmiobolesna (łac. Mater Dolorosa) – tytuł nadawany Matce Bożej, podkreślający jej rolę jako współodkupicielki. Gotycki wizerunek Matki Boskiej Bolesnej z tryptyku autorstwa anonimowego Mistrza Ołtarza z Stauffenberg, Alzacja, ca 1455. Figura Matki Bożej przebitej siedmioma mieczami boleści w
Ponad 70 tysięcy, a są wzmianki, że i 100 tysięcy ludzi chciało modlić się z pastuszkami, doświadczyć tego co oni, albo, i tylko z ciekawości zobaczyć, co dzieje się nieopodal Fatimy. Tłum stał w deszczu, oczekiwał. 13 października zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Maryja wyjawiła: Jestem Matką Boską Różańcową.
Badacz Benedykt Dybowski pisał w tygodniku «Ziemia» w 1911 r .: «Obraz Matki Boskiej Cudownej, zwykle zakryty. O jego cudowności świadczą różne wota, umieszczone obok obrazu – nogi, ręce i serca». Kiedyś lubomelska parafia była jedną z największych na Wołyniu, w 1908 r. liczyła bowiem ponad 5 tys. wiernych.
10 lipca 2021. Maryja przy nadziei, której nie pokonali hitlerowcy. Poznajcie Matkę Bożą Skępską. Od ponad 500 lat jest czczona w małej miejscowości w środku Polski. Pielgrzymują do niej małżeństwa, które starają się o dziecko. Za jej wstawiennictwem wydarzyło się wiele uzdrowień, a młoda Zosia zaczęła chodzić. Poznajcie
86 tys. views, 446 likes, 115 loves, 19 comments, 164 shares, Facebook Watch Videos from Małżeństwo NIEidealne: Z okazji dzisiejszej uroczystości Matki
Życiorys i biografia św. Dominika Savio Św. Dominik Savio przyszedł na świat 2 kwietnia 1842 r. w Riva di Chieri (Piemont, Włochy), zmarł 9 marca 1857 r. w Mondonio. Jest świętym kościoła katolickiego. Patron Do św. Dominika modlą się ministranci, dzieci, młodzież oraz kobiety i małżeństwa oczekujące potomstwa. Fakty z życia Przyszedł na świat w …
5. Martin y Klaus son de Alemania, son alemanes. (Martin i Klaus są z Niemiec, są Niemcami.) 6. Diana es de Estados Unidos, es estadounidense. (Diana jest z Stanów Zjednoczonych, jest Amerykanką.) 7. Donovan y Duncan son de Canadá, son canadienses. (Donovan i Duncan są z Kanady, są Kanadyjczykami.)
To było dobre:D I tekst Solejukowej, że Matka Boska była Polką bo "Matka Boska Częstochowska". W ogóle Ranczo jest zajebiste:D
4o9a5JY. Sąd Rejonowy w Płocku uniewinnił aktywistki oskarżone za plakaty i naklejki z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej z tęczową aureolą - Chodziło tutaj o formę władzy, polegającą na wskazywaniu wrogów i dyktowaniu tego, co jest słuszne, a co nie - komentuje proces Elżbieta Podleśna, jedna z oskarżonych Jak mówi, jest poruszona uzasadnieniem sądu. - Sędzia zrozumiała, kto jest słabą i atakowaną stroną, a kto jest sprawcą przemocy Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Onetu Elżbieta Podleśna wraz z dwoma innymi aktywistkami odpowiadała przed sądem za plakaty i naklejki z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej z tęczową aureolą. W 2019 r. aktywistki rozwiesiły je w okolicy kościoła św. Dominika w reakcji na homofobiczną instalację przedstawiającą Grób Pański z grzechami ludzi, wśród których wymieniono między innymi gender i LGBT. Zostały oskarżone za obrazę uczuć religijnych i groziło im więzienie. Ale sąd uznał dzisiaj, że aktywistki nie działały z zamiarem obrażenia osób wierzących czy znieważenia wizerunku Matki Boskiej. W uzasadnieniu do wyroku uniewinniającego sędzia powiedziała, że była to prowokacja w celu zwrócenia uwagi na problem, jakim jest homofobia. Dalsza część tekstu po materiale wideo. - Zrozumiała, kto jest słabą i atakowaną stroną, a kto jest sprawcą przemocy. To właśnie wybrzmiało, co bardzo mocno mnie poruszyło. A także to, że sędzia mówiła o listach katolików, którzy pisali, że ich w żaden sposób tęczowa Matka Boska nie obraża. Z tego co wiem, było ich mnóstwo. Pisali też księża i katecheci. Wspierali oni nasze widzenie świata i porządku, który jest zwykłą sprawiedliwością społeczną - komentuje dla Onetu Elżbieta Podleśna, jedna z uniewinnionych aktywistek. Czytaj też: Babcia Kasia: nic mnie nie powstrzyma, na pewno nie takie zagrywki ze strony policji - Sędzia opisała najprostszymi słowami to wszystko, co się działo. Począwszy od tej instalacji w kościele, która była impulsem do naszego działania, przez opis tego działania, aż po nasze intencje. Świadczyło to o głębokim zrozumieniu tego, co się działo. Odwołała się do poczucia rozsądku i zwykłego poczucia przyzwoitości. Dzisiaj wygrała prostota - dodaje. Jak mówi Podleśna, toczący się od stycznia 2021 r. proces nie dotyczył tak naprawdę obrazy uczuć religijnych. - Chodziło tutaj o formę władzy, polegającą na wskazywaniu wrogów i dyktowaniu tego, co jest słuszne, a co nie. Gdy moralny dyktat jednej wspólnoty, zaczyna być narzucona na zewnątrz tej wspólnoty i chce stanowić prawo, jest to niebezpieczne, bo wtedy z państwa świeckiego zbliżamy się do państwa wyznaniowego - tłumaczy Podleśna. Dzisiaj sąd uznał jednak, że tęcza nie obraża - pod takim hasłem od miesięcy prowadzona jest akcja, wspierająca oskarżone aktywistki. - Tęcza jest przepięknym symbolem zgody na różnorodność, możliwością współistnienia, pomimo różnic między nami - mówi Podleśna. I dodaje: Dzisiaj odczułam ulgę, słysząc wyrok sądu i jego uzasadnienie. Chociaż jest ona chwilowa, bo prokuratura zapewne złoży apelację. Ale przez chwilę mogę cieszy się taką Polską, jaką sobie wyobrażam i o jakiej marzę. Taką, w której jest akceptacja, różnobarwność, jest przyjaźń, poczucie wspólnoty. Do chwili apelacji ten kawałek Polski jest takim krajem i chciałabym, żeby Polska kiedyś stała się nim w pełni - podsumowuje Podleśna.
Kazimiera Solejuk, Solejukowa (ur. 14 maja 1964[1] w Wilkowyjach[2]) (Katarzyna Żak) – postać pierwszoplanowa serialu Ranczo i drugoplanowa filmu Ranczo Wilkowyje. Żona Macieja Solejuka i matka siedmiorga dzieci: Marianka, Szymka, Kasi, Rysia, Zbyszka, Muńka i Jana. Solejukowa jest prostą, skromną i uczciwą wiejską kobietą, jednakże bardzo chętną do nauki i inteligentną. W IV serii dowiadujemy się o jej zdolnościach lingwistycznych – płynnie mówi po niemiecku i angielsku, potem uczy się włoskiego, a w serii VII używa też języka francuskiego. Kazimiera znana jest z produkcji najlepszych pierogów w gminie – dlatego też najpierw z pomocą Hadziukowej zakłada firmę, a potem z Celiną i Więcławską wchodzi w spółkę, wnosząc ze sobą znajomość języków obcych oraz swoje popisowe danie. W serii VI kobieta postanawia uzupełnić braki w wykształceniu – najpierw zdaje maturę, a potem dostaje się na studia licencjackie na uniwersytecie w Lublinie, z których uzyskuje licencjat na początku serii X. Przed akcją serialu[] Urodzona w Wilkowyjach Kazimiera, pomimo wysokiej inteligencji, jako dziecko nie otrzymała dobrego wykształcenia. Pochodziła z rodziny, w której matka była analfabetką. Jako bardzo młoda kobieta wyszła za mąż za Macieja Solejuka, prawdopodobnie w wieku 17-18 lat zaszła w pierwszą ciążę[3]. Jej małżonek wielokrotnie siedział w więzieniu, w czasach PRL za włamanie, a Solejukowa miała romans z Hadziukiem. Według wielu przesłanek owocem tej zdrady jest jedno z dzieci Kazimiery[4]. Seria 1[] Często ulega swojemu mężowi pod presją przemocy z jego strony. Razem z Hadziukową uwalnia porwaną Lucy, zgarniając przy okazji 2 tysiące złotych nagrody. Gdy w jej domu mają miejsce dziwne zjawiska prosi o pomoc Lucy, a potem księdza. Zabrania Kasi czytać książki nie chcąc, by ta telekinetycznie rozbiła kubek i przysporzyła tyle samo problemów co Szymek. Seria 2[] Z pomocą Hadziukowej, która ofiarowuje jej swoją starą lodówkę, zakłada firmę. Jako dystrybutora pierogów zatrudnia męża, a do pomocy w kuchni dzieci. Marianek z rodzeństwem robi reklamę pierogów matki na swoim sterowcu. Gdy jej mąż przynosi do domu zyski ze sprzedaży, Solejukowa wścieka się, bo brakuje czterech złotych. Godzą się, gdy Maciej zwraca braki. Seria 3[] Gdy do Wilkowyj przyjeżdża Szymek, który pozdawał wszystkie egzaminy z wyróżnieniem i ma odebrać dyplom, a uroczyste wręczenie ma być transmitowane przez radio i telewizję, Solejukowa bardzo chce mu towarzyszyć. Szymek, choć nie mówi tego matce wprost, wstydzi się jej zaniedbanego wyglądu i przez to jest niechętny jej obecności. Z pomocą przychodzi Lucy która wspólnie z Hadziukową poprawia jej wizerunek i dzięki temu Solejukowa może towarzyszyć synowi. Po „przemianie” nawet jej własny mąż nie rozpoznaje jej na ulicy, zaś Jerry, który akurat okazyjnie przejeżdżał i zabiera ją autostopem, nieśmiało zaczyna ją podrywać. Seria 4[] Razem z Hadziukową i Więcławską zakłada firmę wnosząc do niej znajomość języków. Zatrudnia swojego męża na stanowisko kierownika dystrybucji. Firma przynosi 60 tys. zł zysków. Solejukowa ma problem, bo nie wie gdzie może trzymać taką ilość pieniędzy. Zakopuje je pod budą psa – Rambo. Za poradą Hadziukowej szuka dobrego banku i znajduje, a raczej wybiera bank, którego prezesem jest człowiek podobny do jej najuczciwszego wuja, który „pieniędzy by od nikogo nie wziął”. Rozmawia z księdzem o tym, jaką kwotę można zarobić „tak żeby grzechu nie było”. Dowiedziawszy się, że nawet 60 tys. uczciwie zarobione nie jest grzechem, byle tylko umieć się tym podzielić informuje księdza, że jak już będzie miała dom „taki śliczny jak plebania” to i dzielić będzie się z radością. Jakkolwiek nieszczęścia wcale nie trzymają się z daleka od niej; mafia, która żąda haraczu od firmy daje Solejukowej ostrzeżenie, paląc jej samochód dostawczy. Seria 5[] Solejukowa wydała książkę Solejukowa za namową Kusego pisze książkę kucharską o pierogach, która okazuje się sukcesem wydawniczym. Sukces ten, a także medal przyznany Hadziukowej za wysokiej jakości sery, prowadzi do niezgody pomiędzy paniami oraz ich wspólniczką Więcławską i niespodziewanego końca działalności spółki Cheese & Pierogi Company. Jest wściekła na męża, gdy ten potajemnie zabrał jej pieniądze przeznaczając je na kupno gruntów, które rzekomo miały posłużyć w przyszłości za amerykańską bazę wojskową. Pomiędzy Solejukami a ich sąsiadami Wargaczami wybucha konflikt zainicjowany otruciem przez sąsiada jednej z kur należących do Solejuków. Konflikt przybiera na sile kiedy to Szymek i Julka Wargaczowa zakochują się wzajemnie i spotykają, mając za nic sąsiedzkie spory. Wojna musi jednak zostać zawieszona kiedy to obie rodziny muszą stawić czoła problemowi zniknięcia zakochanej pary. Po odnalezieniu się Julki i Szymka dalszemu ciągowi wojny sąsiedzkiej zapobiega ksiądz proboszcz, który zmusza członków obu rodzin do podania sobie ręki na znak pokoju. Solejukowa z Wargaczową czynią to z mniejszą niechęcią niż ich mężowie. Seria 6[] Po wysłuchaniu przemowy Kingi nt. oświaty w Polsce decyduje się na zdanie tzw. matury eksternistycznej dzięki pomocy dyrektorki szkoły. Po zdaniu jej decyduje się iść na studia. Nowy wikary przeżywa kryzys własnej przydatności kapłańskiej; z pomocą przychodzi Solejukowa, która gnana potrzebą poznania prawdy przychodzi do wikarego aby podzielić się swoimi wątpliwościami na temat ontycznej struktury rzeczy według Świętego Tomasza. Kiedy dochodzi do spotkania byłego narzeczonego Franceski i Witebskiego Solejukowa okazuje się być mistrzynią kreatywnego tłumaczenia, przekazując dokładnie to, co każda ze stron chciałaby usłyszeć. Kłótnia u Solejuków Seria 7[] W VII serii serialu Solejukowa przechadza się z ks. Maciejem po lesie, gdzie rozmawiają na filozoficzne tematy. Na prośbę Wioletki razem z Hadziukową i Więcławską chce zmienić knajpę „U Japycza” w ekskluzywną restaurację, co jednak kończy się niepowodzeniem. Pewnego dnia całkowicie nie w porę Solejukowa pojawia się u Babki po zioła uspokajające. Niefortunnym zbiegiem okoliczności Solejukowa staje się ubocznym podmiotem magicznych praktyk babki. Skutek jest taki, że przez kilka godzin kobieta staje się nadzwyczaj dobrotliwa dla swoich dzieci i męża. Pomaga mężowi w napisaniu statutu Polskiej Partii Uczciwości – de facto sama układa program partii w całości przekonując jednak Solejuka, że to on jest jego autorem. W swoim domu ukrywa Czerepacha i Lodzię, którzy mogą być kolejnymi celami prokuratury. Seria 8[] Kłótnia Solejukowej z Wargaczową Za namową Pietrka bierze udział w programie „Wybacz mnie”, gdzie przed kamerami ma się pogodzić ze swoją sąsiadką – Wargaczową. Audycja przybiera jednak całkiem nieoczekiwany obrót; obie panie obrzucają się wyzwiskami i ani myślą się pogodzić. Solejukowa wstydząc się komukolwiek spojrzeć w oczy postanawia zejść do „podziemia”. W tym celu ubiera się jak muzułmanka. Tak ubrana idąc przez wieś wprawia w osłupienie ławeczkowiczów oraz Monikę, która przyszła do sklepu. Pod osłoną nocy przychodzi na plebanię, gdzie po rozmowie z wikarymi postanawia wybaczyć Wargaczowej. Na koniec mszy świętej wstaje z miejsca i wstępuje na mównicę, gdzie wyznaje swój wstyd i prosi Wargaczową o wybaczenie. Kobiety godzą się. Kiedy razem z Hadziukową widzi pozytywne efekty terapii małżeńskiej Więcławskich postanawia, że również uda się na taką terapię z mężem. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ Solejuk nie ma zamiaru iść na żadną terapię. Solejuk i Hadziuk, nękani przez żony, postanawiają pójść na ugodę i udać się na terapię, lecz tylko razem, ponieważ nie będą osobno robić z siebie pośmiewiska. Terapia przybiera dość nieoczekiwany obrót, kiedy Hadziukowa wprowadza się do Solejukowej, a Solejuk do Hadziuka. Po pewnym czasie zarówno Kazimiera jak i Celina mają dość i chcą zakończyć „"terapię”, a ich decyzja zostaje przyśpieszona po tym, jak Więcławska informuje Hadziukową o bałaganie, jaki uczynili w domu ich mężowie. Obie ze wściekłością w oczach i żądzą zemsty biegną do domu Hadziuków, jednak panowie w ostatniej chwili zdążyli się wymknąć: znikają bez śladu, a na Celinę i Kazimierę pada podejrzenie o morderstwo. Ostatecznie okazuje się, że Solejuk z Hadziukiem ukryli się w starej bimbrowni. Uczęszcza na próby chóru założonego przez Wezółową, a następnie występuje podczas uroczystej mszy świętej z udziałem biskupa Sądeckiego. Solejukowa popada w krótkotrwały konflikt z Więcławską i Hadziukową po tym, jak zostaje przez nie niesłusznie oskarżona o zamiar kupna dworku. Panie godzą się podczas wspólnej akcji wilkowyjan mającej na celu zatrzymanie Amerykanki. Seria 9[] Solejukowa razem z Celiną pomaga Więcławskiej w kampanii wyborczej na wójta. Zastanawiają się co zrobić, aby w Wilkowyjach żyło się lepiej. Kazimiera wymyśla hasło wyborcze – „Nowoczesna stabilizacja”. Solejukowa podczas zakupów postanawia nabyć kupon Lotto. Nieświadoma niczego całkowicie o nim zapomina. Gdy sprawdza wyniki nie wierzy własnym oczom i mdleje. Okazuje się, iż wygrała pięć milionów złotych. Razem z mężem próbuje utrzymać ten fakt w tajemnicy, lecz później prawda wychodzi na jaw. Mieszkańcy wsi nie mogą pogodzić się z tym, że to właśnie rodzina Solejuków została milionerami, toteż najbliższe przyjaciółki odwracają się od Kazimiery. To dopiero początek problemów, gdyż zawistni sąsiedzi dewastują ich samochód dostawczy, a pewnego dnia wybijają szybę w oknie. Zrozpaczona kobieta idzie po pomoc na plebanię. Za namową księdza proboszcza przeznacza część pieniędzy na kościół. Kolejne tysiące ofiaruje swoim dzieciom by miały dobry start w życiu, a za pozostałą kwotę organizuje grilla dla wszystkich znajomych. Seria 10[] Toast za sukces Kazimiery Awantura w biurze prezesa Kozioła Solejukowa jako nauczycielka filozofii Solejukowa w kostiumie od „prady jakiejś albo cabany” Upragniony licencjat z filozofii trafia do rąk Solejukowej. Dzieci postanawiają uczcić sukces matki kieliszkiem szampana. Solejukowa obawia się jednak reakcji męża, który właśnie w tym momencie wrócił do domu. Okazuje się jednak, że nie zna on zupełnie znaczenia słowa „licencjat” i po wzniesionym za zdrowie żony toaście, wraca na ławeczkę. Tam wraz z kolegami dyskutuje o "licencji", którą jakoby uzyskała jego żona. Z błędu wyprowadza go Kusy, który tłumaczy mu, że jest to wyższy szczebel w nauce. Poirytowany Solejuk wraca do domu, by zakazać żonie dalszego studiowania. Batalię wygrywa tylko dlatego, że kobieta i tak nie zamierza kontynuować nauki, z uwagi na brak możliwości zrobienia studiów magisterskich zaocznie. Solejukowa postanawia uczyć w szkole filozofii. Ze sprawą zwraca się do dyrektorki, ta jednak odsyła ją do urzędu gminy. Z kolei Więcławska, która jest nowym wójtem, nie chce wydawać poleceń dyrektorce, która jest przecież jednocześnie wiceministrem oświaty. Poproszone o interwencję Halina i Lodzia zapewniają Kazimierę, że omówią tę sprawę z dyrektorką, ta jednak w rozmowie z nimi przyznaje, że w trosce o prestiż szkoły nie chce zatrudnić Solejukowej ze względu na jej ubiór i sposób mówienia. Podczas oglądania z mężem w telewizji relacji dotyczącej pożaru, podczas którego Paweł Kozioł miał uratować młodego pastuszka (odc. Próba ognia), Kazimiera rozpoznaje w owym pastuszku własnego syna – Jaśka. Zdenerwowane małżeństwo udaje się do biura PPU, gdzie Czerepach wyjaśnia kulisy całego zajścia i próbuje udobruchać zirytowanych rodziców wręczając im dwa tysiące złotych. Solejukowa jednak, w zamian za milczenie w tej sprawie, żąda posady w szkole. Dyrektorka, nie mogąc odmówić prośbie prezesa Kozioła, przyjmuje Kazimierę do pracy. Solejukowa już w pierwszym dniu swojej nauczycielskiej kariery spotyka się z nieprzyjemnościami. Koleżanki drwią sobie z jej wyglądu i braku obycia. Według dyrektorki Kazimiera jest dobrą nauczycielką, ponieważ uczniowie słuchają jej z zainteresowaniem, co zdarza się bardzo rzadko. Wiesława prosi ją jednak, aby zadbała o bardziej stosowny ubiór. Solejukowa tego samego dnia wybiera się więc do Lublina do luksusowego butiku i kupuje komplet wart co najmniej kilka nauczycielskich pensji. Ekskluzywne i drogie ubrania Kazimiery wzbudzają zazdrość i oburzenie wśród pozostałych nauczycielek, które grożą Dyrektorce porzuceniem pracy. Wiesława ponownie przeprowadza rozmowę z Kazimierą i nakazuje jej kupić ubrania schludne i skromne, takie jak „na nauczycielkę przystało”. Prezes PPU po stwierdzeniu, że jako kandydat na prezydenta ma za niskie kwalifikacje żąda od Solejukowej, aby nauczyła go angielskiego, najlepiej w 2 miesiące. Kobieta protestuje, ale mimo braku wiary w sukces, musi podjąć się zadania. Pierwsza (i ostatnia) lekcja kończy się porażką – prezes bowiem, sfrustrowany faktem, że po godzinie nadal nie odróżnia „a window” od „a pencil” (bo wszystko jest na „e”), znika z biura na wiele dni i odnajduje się dopiero w Wigilię. Ranczo Wilkowyje[] Na początku filmu, sprzątając w dworku Lucy, jest przypadkowym świadkiem jak Amerykanka z Kusym leżą w jednym łóżku. Widok ten nie wywołuje w niej oburzenia ani zniesmaczenia. Razem z Hadziukową podgląda Louisa, który uprawia jogging. Obie panie są zachwycone Amerykaninem. Czuje się zaniedbywana przez męża i podczas zakupów zwierza się z tego Więcławskiej, Hadziukowej i Wezółowej. Ta ostatnia wpada na pomysł, żeby odmienić jej wizerunek poprzez zabiegi kosmetyczne i nowy ubiór. W efekcie Solejukowa zostaje odmieniona nie do poznania i którejś nocy, gdy jej mąż przychodzi do domu, nie poznaje jej i bierze za zjawę. Gdy później ją rozpoznaje, jest zachwycony i postanawia stać się dla niej lepszy – kolejnej nocy nie upija się i wręcza jej kwiatka. Cytaty[] Solejukowa: „Co zrobił?"Lucy: „Nic nie zrobił."Solejukowa: „Nic nie robi, a to leń cholerny. Jak ci nie wstyd gamoniu!" „Jakże tak bez bicia wychować człowieka. Pani patrzy, tego siedem sztuk jest, toż to całe stado." – do Lucy „Jemu też ciężko; by pracował to pracy nie ma, to jego nie stać, żeby normalnie piwo kupił – no to pędzi, a jak pije to jego nie chcą do żadnej roboty, to co on ma robić, jak on bez pracy jest." – do Lucy o Solejuku „Ma dupa nogi, to niech se idzie.” – do męża Hadziukowa: „Solejukowa, ty pomyśl jakie to życie piękne było gdyby ten twój trzeźwy chodził."Solejukowa: „A skąd ja mam wiedzieć, jak on zawsze pijący był." Kusy:„Nie przywidziało się pani, to jest koń."Solejukowa: „Przecież widzę, że nie jeleń." „Jak my już dom będziemy mieli taki piękny jak plebania, to i dzielić się będziem z radością." – do księdza „Wziąłby się Marianek do czego pożytecznego lepiej, a? Inne chłopaki to telewizor oglądają, w piłkę kopią, a ten tylko dłubie i dłubie." „Już taki mój los, że co jeden dzieciak to dziwak większy." „Twoje rządy w domu skończyły się. Tera kurna ja." – do Solejuka „Solejuk, Solejuk (…) wróć do domu to cię utłukę, utłukę jak psa." – do Solejuka „Cztery złote ma tu do wieczora być, rozumiesz pijaku jeden! Bo ja dnia ani godziny nie znam kiedy kontrol przyjdzie!" – do Solejuka Ksiądz Robert: „Jakiej narodowości jest Matka Boska?"Solejukowa: „Dziwne pytanie ksiądz zadaje… No naszej!" „A Częstochowa gdzie leży? Toć chyba nie we Francji." – do wikarego Roberta „Ot, trafił nam się wikary, młody, niedoświadczony." – o wikarym Robercie „Ty myślisz że ja dzieckom swoim od ustów odejmę i twoim mięśniakom dam?! Ty wypierdku jeden! (…) Ty chłystku! (…) Ty konusie!" – do Gufiego „A morda u każdego taka, że pińć lat bez wyroku należy się proszę księdza, ksiądz sam zobaczy." – o bandytach z mafii „A ty się czego dzisiaj nachlał, jak z apteki od ciebie jedzie. Co to, leki już zacząłeś brać, bo Mamrot za słabo działa?" – do Solejuka po tym jak spróbował Metaxy „Chamy jedne zbuntowane! Toż patrzy pan Kusy, Wargacz – stary bydlak, specjalnie tym rozklekotanym traktorem z tego gnojowiska rusza żeby mi moje pościel obryzgać! Taki sąsiad parszywy to gorszy niż wojna! A żeby was zaraza jaka nagła wytłukła za moją krzywdę!" – do Kusego o Wargaczu Solejukowa: „Mi teraz za noc 30 tysięcy płacą to mi kredyty niepotrzebne."Więcławska: "„W jakiej ty branży zaczęłaś robić?!"Hadziukowa: „I jakim cudem aż tyle? Bo nie gniewaj się Solejukowa ale Claudia Schiffer to ty tak całkiem nie jesteś…"Solejukowa: „Autorko zostałam i teraz w tę stronę zamiaruję rozwijać się." Ksiądz Maciej: „Kanta widzę się czytało…"Solejukowa: „Nii, to chyba jakiś późniejszy autor, bo nie znam. Ja sobie tak po kolei czytam, żeby nie pomieszało się." „Solejuk! Kończ te rozruchi bo tylko wsted przed cało wsio za ciebie!" – do Solejuka podczas protestu pod urzędem gminy „My ci teraz pokażemy, ty kontrolerze!" — do Czerepacha „Czerwona gnido ty!" – do Czerepacha „Ja ci teraz takie sztuki pokażę, jakich żeś nawet w cyrku nie widział!" – do Solejuka „A! Przyjdzie do domu, nabąblowany po pachi, jak snopek na łóżko zwali się i chrapie. Ot, głowa rodziny." – do Klaudii o Solejuku „A poszły gdzie moczymordy obie, zabradziażyły, leżą napite, a my temu winne?!" – do Staśka o Solejuku i Hadziuku Klaudia: „Czy pani mierzyła sobie kiedyś IQ?”Solejukowa: „aj-kju? Nie, cukier sobie mierzyłam tylko.” „I na zdrowie. Jak to mówio: kto rano popieprzy dzień ma potem lepszy." (Ranczo Wilkowyje) O Solejukowej[] „Przecież wiadomo, że w gminie nikt od niej lepiej nie gotuje. A może nawet i w województwie!" – Paweł Kozioł „Matka geniuszy normalnie” – Klaudia Kozioł Ciekawostki[] Solejukowa ma zdolności lingwistyczne – przy „dzieckach” nauczyła się angielskiego, niemieckiego, a potem razem z córką Kaśką włoskiego. Zna też francuski, ale nie jest znany moment, kiedy przyswoiła ten język. Z odcinka 48 dowiadujemy się, że zdradzała przebywającego w więzieniu męża z Hadziukiem. Solejuk (tak jak i widzowie) nie jest pewny, ale domyśla się, że któreś dziecko nie jest jego. Prywatnie odtwórczyni roli Solejukowej – Katarzyna Żak – jest żoną Cezarego Żaka, który gra w serialu Ranczo role wójta i księdza. Imię Solejukowej (Kazimiera) poznajemy w 55. odcinku. Widnieje ono na książce, którą napisała o pierogach, a którą wydał Kusy. Wcześniej niektóre pozaserialowe źródła ( strona TVP[5]) podawały, że Solejukowa ma na imię Dorota. Solejukowa studiowała filozofię (ze specjalnością z filozofii ogólnej) na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Uzyskała licencjat w dniu 20 kwietnia 2015 (data podana na dokumencie licencjackim) otrzymując ocenę bardzo dobrą (5). Na świadectwie maturalnym widnieje data urodzenia Solejukowej – 14 maja 1964. Stoi ona w sprzeczności z informacjami pochodzącymi z serii III i IV, z odc. 42 Śluby i rozstania, z których wynika, że najstarszy syn Solejuków Marianek urodził się gdy Solejukowa miała 17-19 lat, czyli około roku 1982. Nie jest to możliwe, ponieważ w serii III Marianek jest jeszcze niepełnoletni, a akcja rozgrywa się w roku 2007 – chłopak najprawdopodobniej urodził się więc około 1990 roku. Gdyby za pewnik wziąć wiek Marianka, prawdziwa data urodzenia Kazimiery oscylowałby około 1972. Szczęśliwe numery, dzięki którym Kazimiera wygrała w Lotto 5 milionów złotych, to: 06, 08, 12, 18, 21, 41[6]. W filmie Ranczo Wilkowyje Solejukowa pracuje w dworku jako sprzątaczka; w serialu ten wątek nie został podjęty. Relacje z innymi postaciami[] Kazimiera wyszła bardzo młodo za mąż za Macieja, z którym stanowi nie do końca szczęśliwe małżeństwo, pomimo że mają wspólnie siedmioro dzieci. Solejukowa jest ukazana jako wymagająca, ale bardzo kochająca i opiekuńcza matka, dumna ze swoich dzieci. Najbardziej ufa swoim najstarszym potomkom – Mariankowi, Szymkowi i Kasi. Kazia bardzo zaprzyjaźniła się z Hadziukową i Więcławską, a także z Lucy, Kusym, Wioletką, Witebskim, Francescą i księdzem Maciejem. Solejukowa prowadziła otwarty konflikt z Wargaczem i Wargaczową, jednak z sąsiadką pogodziła się w kościele. Nie lubiła się także z Czerepachem i Koziołem. W zamierzchłych czasach – według wszelkich przesłanek – miała romans i zaszła w ciążę z Tadeuszem Hadziukiem. O ile Solejuk podejrzewa, że któreś dziecko nie jest jego, o tyle przyjaciółka Kazimiery – Celina – nie ma pojęcia o niewierności męża. Zobacz też[] Postacie[] Maciej Solejuk Szymek Solejuk Marianek Solejuk Kasia Solejuk Zbyszek Solejuk Rysio Solejuk Muniek Solejuk Jan Solejuk Celina Hadziuk Krystyna Więcławska Inne[] Pierogi Solejukowej Najlepsi kucharze w Wilkowyjach Najlepsze pierogi na świecie Wilkowyje Cheese & Pierogi Company sp. z Przypisy[] ↑ odc. 71 Dzieci rewolucji oraz odc. 118 Kto tu rządzi, chociaż data ta stoi w sprzeczności z innymi faktami, np. datą urodzin Marianka – patrz dział: Ciekawostki. ↑ odc. 118 Kto tu rządzi ↑ odc. 42 Śluby i rozstania ↑ informacje o zdradzie pochodzą z odc. 48 Bohaterski strajk ↑ ↑ odc. 114 Zamrożony kapitał Postacie Główne Lucy Wilska • Kusy • Paweł Kozioł • ks. Piotr Kozioł Pierwszoplanowe Czerepach • Halina • Klaudia • Duda • Lodzia • Witebski • Więcławski • Więcławska • Wezół • Policjant • Wioletka • Kinga • Jan Japycz • Stach • Michałowa • Solejuk • Solejukowa • Hadziuk • Hadziukowa • Pietrek • Jola • ks. Robert • ks. Maciej Drugoplanowe Dyrektorka • Wezółowa • Babka • bp Sądecki • Francesca • Monika • Ola • Polakowski • Myćko • Wargacz • Jagna • Marianek • Szymek • Kasia • Jędrzej • Wojtek • Weronka • Marek Karat • Jakub Epizodyczne Dorotka • Jasiek • Rysio • Muniek • Zbyszek • Półkot • Jerry • Mroczek • Babcia Lucy • Paul • Stolarkiewicz • Belgijka • Zygmunt • Zbyszko • Łukasz Barański • Gufi • Zdrapek • Schymalla • Ciotka • Weronika Więcławska • Kao • Wojewoda • Grażyna • van der Well • Pręga • Hryćko • Więcek • Winiecki • Bąk • Ignaczak • Borczuk • Bartkowiak • Kusiba • Toni • Nam • Rembik • Julka • Kluge • Notzek • Marysia • Skin • Vito • Kurawski • Mazur • Popieluch • Marta • Bieżun • Wargaczowa • Myćkowa • Zosia • Matka Zosi • Profesor • Gumko • Dziki • Matematyk • Biolożka • Fizyczka • Chemiczka • Geografka • Historyk • Bacuła • Zieliński • Gabrielski • Kowalski • Łukasz (reżyser) • Leśnik • Szef partii • Sekretarz partii • Dziennikarz • Naczelny • Roman • Patrycja Zwinek • Tobasik • Prezydent Miłoszewski Ranczo Wilkowyje Louis • Emanuel Pozostali Postacie skrajnie epizodyczne • Zosia Tao WięcławskaPostacie wspominane w Ranczu • Zmarła żona Kusego Zwierzęta Hot Dog Postacie – Ranczo Wilkowyje Główne Lucy • Kusy • Louis • Wójt • Ksiądz • Czerepach Pierwszo- i drugoplanowe Duda • Halina • Klaudia • Pietrek • Solejuk • Solejukowa • Stach • Michałowa • Hadziuk • Hadziukowa • Policjant • Wioletka • Więcławski • Więcławska • Wezół • Wezółowa • Emanuel • Witebski • Lodzia • Dyrektorka • Babka • Jasio • Muniek • Kasia • Hryćko • Więcek • Bąk
Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 21:32: Przypomniał mi się odcinek Rancza gdzie myśleli że Maryja była pierwszą Polką:)Żydówka... Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 21:42 Właśnie podziwu są powyższe odpowiedzi, bo - przy dzisiejszej edukacji religijnej katolików i ich wiedzy o swojej własnej religii - można się było spodziewać, że ktoś z nich odpowie, że "Maryja była Polką, bo Biblia jest napisana po polsku". Wierny odpowiedział(a) o 21:31 Żydówką...Urodziła Jezusa gdy miała 14 normalną tam było,że gdy dziewczynka miała pierwszy okres to już mogła zostać mężatką i rodzić Żydom dzieci... Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
jakiej narodowości jest matka boska